O badanie wariografem poprosili obrońcy oskarżonych. Sąd wyraził na to zgodę, bo jak stwierdził „w tym procesie wszyscy oskarżeni twierdzą, że nie popełnili przestępstwa”. Zdaniem prokuratury prezydent Bytomia w 2005 roku pełniąc funkcję prezesa Polonii Bytom, wręczył sędziemu łapówkę w zamian za korzystne decyzje. Sędzia podczas śledztwa opisał, jak doszło do złożenia propozycji i przekazania pieniędzy. Prezydent Bytomia początkowo nie zaprzeczył zarzutom, ale w trakcie śledztwa zmienił swoją wersję wydarzeń.
Proces trwa przed Poznańskim sądem od trzech lat. Oprócz Damiana Bartyli na ławie oskarżonych zasiada 3 sędziów piłkarskich, 2 obserwatorów PZPN i 2 trenerów. Prokurator żąda dla Damiana Bartyli roku i dwóch miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz 5 tysięcy grzywny. Kolejną rozprawę zaplanowano na 5 stycznia 2018 roku.