Oddział zamknięty. Ośrodek rehabilitacyjny bez kontraktu

Dominika Brzoza-Piprek 2019-06-27
UDOSTĘPNIJ:
Oddział został zamknięty, a dzieci pozostały bez pomocy. Fot. TVP3 Katowice
Co dalej z Ośrodkiem Rehabilitacji Dziennej w Jastrzębiu-Zdroju? To pytanie, które od dłuższego czasu spędza sen z powiek dyrekcji, pracowników i rodziców rehabilitowanych dzieci. Szpital nie otrzymał kontraktu z NFZ, a to oznacza, że od lipca rodzice chorych dzieci muszą szukać pomocy w innych oddalonych nawet o 20 km miejscach. O swoje etaty boja się też pracownicy, a wszystko przez 5-minutowy błąd we wniosku o dofinansowanie.


ZOBACZ CAŁE WYDANIE AKTUALNOŚCI, 27.06.2019, GODZ. 18.30

Oddział został zamknięty, a dzieci pozostały bez pomocy. W ośrodku z dziennej rehabilitacji korzysta ponad 400. pacjentów miesięcznie. Pewne jest, że do 1 lipca ten oddział zostaje bez kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Wszystko przez kuriozalny błąd. Liczony w minutach, bo przez nieuwagę odnotowano, że psycholog nie jest 19 godzin tygodniowo tylko 18 godzin i 55 min.

Rozpoczęły się wyjaśnienia, prośby i petycje, a w mediach społecznościowych zawrzało. Problem mają nie tylko rodzice chorych dzieci, ale też pracownicy ośrodka. Jedni będą musieli iść na urlopy, drudzy do pracy na inne szpitale oddziały.

Teraz trwają negocjacje z Narodowym Funduszem Zdrowia. Padły już konkretne deklaracje. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to ośrodek zacznie pracować od września, jednak w tym wypadku czas działa na niekorzyść dzieci, które teraz pomocy muszą szukać w ośrodkach oddalonych nawet o 40 kilometrów od Jastrzębia- Zdroju.

Źródło:
Aktualności TVP3 Katowice