272 zarzuty ws. „lewych” kursów na operatora wózka widłowego

2022-01-24
UDOSTĘPNIJ:
Zainteresowani za uzyskanie stosownych zaświadczeń płacili ok. 200 zł. Fot. TVP3 Katowice
Zainteresowani za uzyskanie stosownych zaświadczeń płacili ok. 200 zł. Fot. TVP3 Katowice
272 zarzuty poświadczenia nieprawdy usłyszała właścicielka jednej z gliwickich firm i jej znajoma, które wystawiały dokumenty potwierdzające udział w kursie i zdanie egzaminu uprawniającego do pracy w charakterze operatora wózka widłowego.

Zainteresowani za uzyskanie stosownych zaświadczeń płacili ok. 200 zł - bez odbycia kursu.

O zamkniętym właśnie postępowaniu w tej sprawie poinformowała w poniedziałek gliwicka policja. Prowadzili je od 2018 r. tamtejsi funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gliwice-Zachód. Sprawa dotyczyła poświadczenia nieprawdy, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w dokumentacji przeprowadzanych w Gliwicach kursów i egzaminów z obsługi wózków widłowych.

Do winy przyznała się właścicielka jednej z gliwickich firm. Mając uprawnienia do przeprowadzania kursów i szkoleń, najpierw prowadziła je jak najbardziej legalnie. Po czasie jednak, gdy nie miała środków na pokrycie narastających długów oraz z inspiracji koleżanki, zaczęła wydawać zaświadczenia o ukończeniu szkoleń osobom, które w nich w ogóle nie uczestniczyły

- poinformowali policjanci.

Jedna z kobiet zamieściła w internecie ogłoszenie o treści: „Wózki widłowe - uprawnienia w 24 h”, podając numer swojego telefonu komórkowego. Zainteresowani dzwonili, a kobieta informowała o możliwości uzyskania stosownych zaświadczeń bez odbycia kursu, za kwotę ok. 200 zł. Następnie kierowała chętnych do wspólniczki.

Zaświadczenia były wydawane na podstawie danych przekazywanych przez klientów, a po potwierdzeniu przelewów wysyłano je pocztą. Czasem główna podejrzana wręczała też klientom zaświadczenia osobiście, bez pośrednictwa koleżanki. Zyskami panie dzieliły się solidarnie po połowie - podaje gliwicka komenda.

Za poświadczanie nieprawdy w celu uzyskania korzyści majątkowych kobietom grozi do 8 lat więzienia. Okazało się, że wydały one „lewe” zaświadczenia 272 osobom - im także, za posługiwanie się nielegalnymi dokumentami, grozi kara więzienia, do dwóch lat.

- Osoba posiadająca świadectwo kwalifikacji i określone uprawnienia zawodowe musi posiadać wiedzę teoretyczną i praktyczną w danym zakresie. Dla bezpieczeństwa swojego i innych jest to po prostu niezbędne, aby zostać np. kierowcą, elektrykiem, czy operatorem sprzętu ciężkiego. Okazuje się jednak, że są osoby, które dla pieniędzy decydują się na zlekceważenie wszelkich przyjętych norm - podsumowali gliwiccy policjanci.

Źródło: