Pojazd zjechał na przeciwny pas ruchu, uderzył w auto osobowe, po czym wjechał do rowu i ponownie wrócił na drogę. To były sekundy od tragedii. Kierowca pojazdu zasłabł, dlatego Łukasz Stolarczyk zareagował błyskawicznie. 20-latek wyciągnął kluczyki ze stacyjki, próbował wrzucić luz i zaciągnąć hamulec ręczny. Nie udało się. Dopiero wciśnięcie pedału hamulca, zatrzymało pojazd.
68-letni kierowca trafił do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie miał zawał. Nie wiadomo kiedy, i czy w ogóle, wróci do pracy. Wiadomo, że był to wypadek losowy i kierowca nie poniesie żadnej odpowiedzialności.