W mszy św. weźmie udział prezydent Andrzej Duda, który także odwiedzi pobliską kopalnię Pniówek, gdzie w kwietniu seria wybuchów metanu zabiła 16 górników i ratowników górniczych. Ciała 7 z nich wciąż znajdują się pod ziemią. Prezydent złoży kwiaty i zapali znicz przed pomnikiem św. Barbary przed kopalnią. Andrzej Duda spotka się z górnikami oraz rodzinami zaginionych i tragicznie zmarłych górników. Po spotkaniu planowana jest wypowiedź prezydenta.
Trzy dni po katastrofie w Pniówku, w nieodległej kopalni Zofiówka po silnym wstrząsie i wypływie metanu zginęło 10 górników. Obydwa wypadki były największymi od lat górniczymi tragediami. Ogółem od początku tego roku w całym polskim przemyśle wydobywczym zginęło 37 górników, a 12 odniosło ciężkie obrażenia.
Węgiel i górnictwo znalazły się w tym roku w centrum uwagi nie tyko z powodu tragicznych wypadków. Sytuację rynkową branży diametralnie zmienił kryzys energetyczny związany z wojną w Ukrainie, oraz wprowadzone po wybuchu wojny embargo na rosyjski węgiel, który od lat uzupełniał krajową produkcję - szczególnie wśród odbiorców indywidualnych i w lokalnych ciepłowniach. Rynkowa luka jest uzupełniana importem, wypłacono też dodatki węglowe dla gospodarstw domowych i wprowadzono program preferencyjnej sprzedaży węgla przez samorządy.
Barbórka obchodzona jest nie tylko na Górnym Śląsku i Lubelszczyźnie, gdzie wydobywa się węgiel kamienny, ale też w innych regionach, gdzie świętują m.in. górnicy węgla brunatnego, pracownicy kopalń rud miedzi, cynku i ołowiu, soli, a także załogi zakładów wydobywczych nafty i gazu, wód leczniczych i termalnych. Wraz z firmami eksploatującymi kopaliny pospolite - kruszywa, piasek i żwir - w Polsce jest ok. 7,5 tys. zakładów górniczych: podziemnych, otworowych i odkrywkowych. Łącznie krajowy przemysł wydobywczy bezpośrednio zatrudnia niespełna 170 tys. pracowników, w tym ponad 75 tys. w kopalniach węgla kamiennego.