Legendy rocka zdobyły Katowice. Deep Purple w Spodku

Mariusz Süss 2024-10-18
UDOSTĘPNIJ:
Do Katowic Deep Purple przyjechało po prawie miesięcznej przerwie w koncertach. Fot. Mariusz Süss
Do Katowic Deep Purple przyjechało po prawie miesięcznej przerwie w koncertach. Fot. Mariusz Süss
W wypełnionym po brzegi katowickim Spodku zagrała rockowa legenda – brytyjska grupa Deep Purple. Muzycy udowodnili, że wciąż są w znakomitej formie, a reakcje publiczności pokazały, że zarówno prawie 50-letnie przeboje ze słynnym „Smoke on the water” na czele oraz piosenki z wydanej w lipcu płyty „=1” cieszą wielopokoleniową widownię.

1642643a437f49cda09f0b789148e0fe.jpg

Znamy najpiękniejszy głos Międzynarodowego Konkursu Wokalistyki Operowej

Do Katowic Deep Purple przyjechało po prawie miesięcznej przerwie w koncertach, co wyszło im na dobre. Zniknęło wyraźne zmęczenie wokalisty Iana Gillana (79 lat!), był w znakomitej formie i dobrym nastroju, który wyraźnie udzielił się pozostałym członkom grupy: zawsze pogodnemu basiście Rogerowi Gloverowi, perkusiście Ianowi Paice, klawiszowcowi Donowi Airey i nowemu nabytkowi zespołu, gitarzyście Samowi McBride.

Polski koncert był częścią trasy 1 More Time Tour. Gościem specjalnym była amerykańska grupa Jefferson Starship (również rockowi weterani).

W Spodku Deep Purple zagrało aż 6 utworów z ostatniej płyty; 2 z nich „Now You’re Talkin’” i „Old-Fangled Thing” miały swoją światową estradową premierę.

Koncert tradycyjnie rozpoczął się od superhitu hard rocka „Highway Star”, po raz kolejny w organowym solo Airey’a pojawiła się muzyka Fryderyka Chopina i parafraza hymnu Polski, podstawowa część koncertu z finałowym wspomnianym „Smoke on the Water” i na dobranoc, w bisach, „Black Night”.

W sumie muzycy zagrali 20 utworów.

Trasa koncertowa 1 More Tour trwać będzie do 2025, w tym czasie muzycy planują nagranie kolejnej studyjnej płyty. Czy powrócą do Polski? 9 tysięcy fanów, którzy obejrzeli katowicki koncert ma nadzieję, że tak. 

Źródło:
TVP