Najmłodszy z zastrzelonych górników miał zaledwie 19 lat. Krwawy rezultat pacyfikacji - 9 zabitych i 23 rannych górników, nie licząc zatrutych gazem, przesądził o zakończeniu strajku jeszcze tego samego dnia.
POLECANY ARTYKUŁ:
Strzały w kopalni Manifest Lipcowy. Mijają 43 lata od pacyfikacji
Boli to, że ci, którzy wydali rozkazy - na czele z Wojciechem Jaruzelskim i Czesławem Kiszczakiem - nigdy nie ponieśli odpowiedzialności i nie zostali ukarani; to kompromitacja III RP
Rocznicowe obchody z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy odbyły się w przed kopalnią w niedzielę. Podczas wystąpienia prezydent podkreślił, że pacyfikacja "Wujka" to jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w dziejach polskiego Górnego Śląska. Przypomniał, że do pacyfikacji 3 tys. strajkujących górników władze zaangażowały ponad 2 tys. milicjantów, funkcjonariuszy ZOMO i wojska, wyposażonych w czołgi i transportery opancerzone. "Nie przyjechali tutaj w celach pokojowych, rozmawiać z górnikami - przyjechali tutaj strzelać" - powiedział prezydent.