Dom Kulejących Aniołów ma już pozwolenie na budowę, ale wolontariuszom nadal nie udało się zebrać 5 milionów złotych. Placówka liczy na darczyńców i na pozyskanie dofinansowania z urzędu marszałkowskiego. Bez wsparcia nie będzie w stanie wziąć pod swoje skrzydła kolejnych podopiecznych. Na taką codzienną pomoc w rozwoju, nauce i rehabilitacji czeka w kolejce co najmniej 30 dzieci i dorosłych.