Województwo śląskie przykryte śniegiem. W wielu miejscach wciąż intensywnie pada. W Kamyku, w powiecie kłobuckim dzielnicowy pomógł w ostatniej chwili samotnie mieszkającemu 58-letniemu mężczyźnie, który leżał na podłodze. Był wychłodzony. Nie było z nim kontaktu.
Słupki rtęci spadają, a wraz z nimi poziom bezpieczeństwa. Sytuacja na drogach jest ekstremalnie trudna.
Po raz pierwszy tej zimy goprowcy podnieśli ostrzeżenie lawinowe na Babiej Górze. Z pierwszego na drugi stopień. Warunki są trudne, a szlaki nieprzetarte. Lokalnie w zaspach pokrywa śniegu przekracza 100 centymetrów. Ratownicy GOPR ostrzegają przed podejmowaniem ryzykownych wycieczek.
Do godz. 15.00 policja odnotowała ponad 50 zdarzeń drogowych. To głównie kolizje spowodowane niedostosowaniem prędkości do panujących warunków.
Synoptycy prognozują zawieje i zamiecie śnieżne do późnego wieczora w południowej części województwa. Intensywne opady w całym regionie spodziewane są do późnych godzin wieczornych. Dłużej - bo do jutra - tylko na Podbeskidziu. Tu alert drugiego stopnia.
Meteorolodzy prognozują, że ocieplenie - powyżej zera - nastąpi około środy. Lokalnie może wystąpić marznące opady deszczu, śniegu a potem... roztopy.
