30 lat Katolickiego Telefonu Zaufania

2020-03-05
UDOSTĘPNIJ:
Z tej formy pomocy korzystają ludzie z całej Polski. Fot. Pixabay.com
Z tej formy pomocy korzystają ludzie z całej Polski. Fot. Pixabay.com
„Nadzieja umiera ostatnia” - sentencja ta, według biskupa Romana Pindla, mogłaby być mottem i dewizą działalności Katolickiego Telefonu Zaufania, który 30 lat temu powstał w Bielsku-Białej. Z okazji okrągłego jubileuszu w bielskim kościele parafialnym na Leszczynach ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej odprawił Mszę św.

Przy ołtarzu modlił się m.in. założyciel Fundacji Zapobiegania i Resocjalizacji Uzależnień „Nadzieja” ks. Józef Walusiak, który był także inicjatorem najstarszego w Polsce Katolickiego Telefonu Zaufania.

Podczas Eucharystii modlili się m.in. kapłani dyżurujący regularnie przy Telefonie, gotowi służyć pomocą ludziom w kryzysie. Liturgię koncelebrował także paulin z Jasnogórskiego Telefonu Zaufania o. Tomasz Leśniewski. W Eucharystii uczestniczyli także świeccy wolontariusze związani od lat z niezwykłym dziełem. Wspominali oni w modlitwach swoich nieżyjących już kolegów i koleżanki, ale także anonimowe osoby, które wykręciły numer Telefonu z powodu różnych trudności natury moralnej, społecznej lub psychologicznej, starający się pokonać własne osamotnienie, uzależnienia, depresje, poczucie rozpaczy.

W ciągu roku w Katolickim Telefonie Zaufania dyżurujący odbierają około 1200-1400 telefonów, dziennie dzwoni od 4 do 5 osób. Początkowo byli to głównie mieszkańcy diecezji bielsko-żywieckiej. Dziś z tej formy pomocy korzystają ludzie z całej Polski, ale także Polacy mieszkający za granicą.

Wolontariusze dyżurują przez pięć godzin dziennie - od 16.00 do 21.00. Pod numerem telefonu: 33 818 51 93.

Telefony Zaufania stanowią oparcie dla wszystkich tych, którzy dotknięci są trudnymi, osobistymi problemami i nie chcą lub nie mogą się nimi podzielić z rodziną, znajomymi czy z kimś, kto rozpoznałby ich tożsamość.

Źródło:
KAI