Paralotnia zawisła 25 metrów nad ziemią, w odległości kilku metrów od pnia drzewa. Kobieta nie była w stanie samodzielnie uwolnić się z pułapki. Pomogli jej ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR, wspomagani przez strażaków - ochotników z Międzybrodzia i strażaków zawodowych z Żywca. Niebezpieczna przygoda skończyła się szczęśliwie.